czwartek, 19 stycznia 2012

Rozdział 2


Była 7;30 rano. Spała sobie słodko niczego nie przeczuwając. Nie miała pojęcia, że Martellie i Marie stoją nad jej łóżkiem , wymieniając porozumiewawcze spojrzenia i uśmiechy. Jeszczę chwilę dały dały jej pospać po czym....
-It's time to get up!! - wskoczyły na jej łózko i zaczęły po nim skakać. Nie reagowała. Była już przyzwyczajona do takich pobudek, od kiedy razem z dziewczynami widziała film 'A Year in the making'. Postnowiła jeszcze chwilę poudawać, że śpi. Wstała dopiero wtedy, gdy Marie zaczęła się drzeć do jej ucha, że nadszedł wreszcie jej wymarzony dzień - pójście na Oxford Street i zakupy. Był to równiez dzień, w którym praktycznie miały cały czas wolny.
Z iskierkami w dużych szarych oczach rzuciła się na przyjaciółki piszcząc z radości.
Pogadały jeszcze trochę, po czym skierowały się do łazienki, aby się trochę ogarnąć. Jako, że dzisiaj nad Londynem była wyjatkowo piękna pogoda, postanowiły skorzystać z tego . Melike założyła czerwone rurki, białą koszullkę z napisem 'i <3 London' i białe koturny. Martelie ubrała się w swoje ukochane żółte rurki, brązowy luźny T-shirt oraz conversy pod kolor, a Marie założyła piękną niebieską minisukienkę oraz granatowe koturny. W ręku trzymała oczywiście lustrzankę. Kochała robić zdjecia wszystkiemu co się rusza, marzyła by w przyszłości zostać fotografem . Już teraz robiła niesamowite zdjecia. Rozczesały włosy, pozostawiając je rozpuszczone po czym zeszły na śniadanie.
         Po zjedzeniu tradycyjnego brytyjskiego śniadania, jakim były tosty z dżemem, szybko zebrały najpotrzebniejsze rzeczy i poszły w miejsce zbiórki. Ogłoszono im, że dzisiaj jedynie w planie wycieczki mają jedynie przejście na Oxford Street, gdzie dalej będą mieć czas wolny.
       Przyjaciółki wymieniły zadowolone uśmiechy. Nie przeczuwały, że będą mieć cały dzień na zakupy.
       Wszyscy wsiedli do autobusu. Po 30 minutach byli na miejscu.
       - O godzinie 19 widzę wszystkich tutaj, w miejscu zbiórki. Nie spóźnić się ! - powiedziała opiekunka, po czym uczestinicy rozeszli się w różne kierunki.
        Melike, Martellie i Marie przechadzały się ulicą, rozglądając się z zachwytem na boki. Wszystko tu było duże, kolorowe, każdy sklep kusił wystawą z modnymi ciuchami. Nie czekając dłużej, weszły do pierwszego.



* * *

Wolnym krokiem wszedł do łazienki. Stanął przed lustrem i zaczął przyglądać sie swojej idealnej twarzy. Ciemna skóra bez żadnej skazy. Brązowe, uwodzicielskie oczy z długimi rzęsami. Nawet ciemne włosy, mimo że dopiero wstał z łóżka, układały się idealnie. Tak. Jednym słowem był idealny.
Rozmyślał właśnie, czy zaczesać włosy do góry, czy gładko opuścić na czoło , gdy do łazienki wpadł jak burza Harry z okrzykiem że zajmuje prysznic. Zayn spojrzał na niego krytycznie. Sam lubił spać nago, jednak bezwstydność Lokowatego oraz jego preferowanie spacerowania po całym domu nago denerwowało go.
-Ubrałbyś się . - mruknął.
- Ty chyba nie wiesz o co mnie prosisz. Wole mieć przewiew - Harry wyszczerzył równe zęby. - Przy okazji, zaczesz je lepiej do góry, wtedy przynajmniej wyglądasz jak istota myśląca. - zaczął się śmiać
Zayn, słysząc to, rzucił sie na niego z udawanym gniewem. Wiedział, że Styles mówił to dla żartu, ale uwielbiał się z nim kłócić. Oczywiście, po przyjacielsku.  Nie potrafili się na siebie gniewać dłużej niż 4 minuty.
Wpadli do kuchni, w której przy długim stole siedziała już reszta zespołu, jedząc śniadanie.
- My JEMY! - krzyknął oburzony Niall, popatrując na Harry'ego. Dla niego posiłek był świętością.
- Co ty chcesz zrobić mojemu kociakowi?! - nie zważając na jeszcze wieksze oburzenie blondyna, Louis, udając strach, chwycił za patelnie i niby to zamachnął się na Zayna . Reszta jedzących, widząc tą zabawną pantoninę, wybuchneła śmiechem .
- Przypominam , że za godzinę mamy się stawić na podpisywaniu płyt - przywołał ich do rozsądku Liam. Posłusznie usiedli, a Loczek okrył się szlafrokiem.
- Gdzie to miało być?
- Na Regrent Street.

Dojeżdzali. Już z daleka widzieli ogromny tłum fanów. Wysiadając z auta i kierując się do HMV, słyszeli szalone piski dziewczyn. Usiedli przy stolikach, rozejrzeli się. Uwielbiali te chwile, gdy mogli być blisko swoich fanów. Kochali ich. Dzięki nim wiedzieli, że dobrze robią, dzięki nim spełnili swoje marzenia. Zawdzięczali im wszystko.
Po upłynieciu czterech godzin, czas na podpisywanie skończył się. Mimo to, tłum nie zmalał. Byli zmuszeni do wyjścia na tyłach sklepu.
-Czuję, ze nie mam rąk - jęknął Niall . - Do tego jestem taki głodny jakbym tydzień nie jadł. Marzę o wejściu do Nandos, zjedzeniu ...
-O NIE. - reszta stanowczo mu przerwała - Byliśmy tam wczoraj, przedwczoraj ... - Zayn udawał, ze miał dość.
- Okeej - westchnął zrezygnowany blondyn - To gdzie pan życzy sobie iść dzisiaj?
- Milkshake City - odpowiedział.


* * *

- Ale jestem zmęczona! - padła na krzesełko. Właśnie doszły do Milkshake City, po czterogodzinnych zakupach. Zajęły stolik na zewnątrz, w ogrodzie. Były zadowolone, udało im się dorwać parę ciuchów w promocyjnych cenach. Melike właśnie z pełnym skupieniem zakładała na rękę bransoletkę z napiem ' I <3 One Direction'. Szukała jej od baardzo dawna. Marty kupiła sobie identyczną, a Marie z napisem ' I <3 Bieber'
Popatrzyła na swoje przyjaciółki rozpromieniona.
- Co zamawiamy? - spytała.
-Dużego shake'a czekoladowego, kawał ciasta czekoladowego, dwa bananowego, kanapkę z ... - wyliczała Martellie. Kochała jeść, czego wcale nie było po niej widać.
Melike i Marie zamówiły tylko po tradycyjnej kanapce oraz małym shake'u. Obie uważały na linię.
Jedząc, obmówiły wszytskie sprawy bierzące. Zaczęły obserować tłum.
Zamyśliła się. Wpatrywała się z zachwytem w styl brytyjskich chłopców.
- To nie fair - jęknęła zrezygnowana - czemu w tej naszej cholernej Narnii ubierają się całkiem inaczej niż tutaj? Czemu ja tam muszę mieszkać?
Przyjaciółki spojrzały na nią z bolesnym zrozumieniem. Wszystkie nad tym ubolewały.
-Hmm .. - przestała popatrywać w tłum - Jest mi gorąco. Idę po kolejnego shake'a. Wam też zamówić? - zapytała. Pokiwały potakująco głowami.
Podeszła do lady i złożyła zamówienie. Odbierając napoje, usłyszała dzikie piski dochodzące zza jej pleców. Odwróciła się z rozmachem i... wpadła na stojącego za nią chłopaka, oblewając jego całego oraz siebie czekoladowym płynem.
- O MÓJ BOŻE! Przepraszam, to nie ... ja ... - spojrzała przerażona w górę, na twarz chłopaka i ..


_______________________________________

No, zaczynie się akcja :D
mam nadzieję, iż się podoba . xx

28 komentarzy:

  1. Informuj mnie proszę o NN na gg 11893624 :)
    I_Love_Harry_

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ;D Czekam na nexta xx

    OdpowiedzUsuń
  3. genialnie!!! urywasz w takim momencie?! osz Ty! :D
    Informuj mnie o NN na twitterze @real_life1D ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty.;D
    Z nie cierpliwością czekam na następny rozdział.;D

    OdpowiedzUsuń
  5. boskieee <33333333 *_* ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba ? Zajebisty jest <33 myśle że chłopakiem bd Niall ;p Daj znać jak napiszesz następny ;D @Directioner_6

    OdpowiedzUsuń
  7. haha, uwielbiam takie zakończenia :D
    podoba mi się strasznie to opowiadanie *_*
    czekam na następny rozdział xx
    a przy okazji zapraszam za moje opowiadanie (:
    http://stolen-heart-1d.blogspot.com/

    @ojaciee <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się :D Tylko kurde czemu w takim momencie urywasz?! :p
    Dawaj nexta ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie się zaczyna ; ] Czekam na nowy i zapraszam do mnie www.smileallthetimebaby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. No to ja już się domyślam kogo ona oblała... Ahhh, wybuch śmiechu niekontrolowany :3 Świetny rozdział :) [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń
  11. Przerywać w takim momencie to niezgodne z prawem. Oczywiście rozdział super.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojj. nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału<3!

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny nie mogę się doczekać kolejnego !

    OdpowiedzUsuń
  15. urwę ci normalnie głowę ! przerwałas w takim pięknym momecnie ! KIKA jutro nie zyjesz ! .;d ja ci grozę ! + nie pitol tylko wstawiaj szybciej rdz ;d
    ~martylianka

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny jest ♥ Jak mogłaś przerwać w takim momencie?!. xD Dawaj szybko nowy *____*

    OdpowiedzUsuń
  17. Jezuuu KOCHAM KOCHAM KOCHA <33333333333 OMG DALEJ , CZEKAM NA KOLEJNY ROZDZIAŁ :) ♥

    @juliaaswag

    OdpowiedzUsuń
  18. a znaleźć się i ci dowalić za taki koniec? :D jak mogłas to zrobić xd pisz szybko następny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. haha, no bardzo mi się podoba :d nie moge powiedzieć, że nie, tylko jak ty do cholery mogłaś zakończyć w takim momencie! o,o

    OdpowiedzUsuń
  20. No jak tak można, pisz daleeej ! :D ♥
    @MargaaStyles

    OdpowiedzUsuń
  21. świetny rozdział. ;)
    czekam na dalszy rozwój wydarzeń ;***

    OdpowiedzUsuń
  22. Coś tak myślę, że wpadnie na jednego z nich ! o.o Dawaj dalej ! xdd

    OdpowiedzUsuń
  23. uhuhu, ciekawe który z chłopakow został potraktowany shake? ;D świetny rozdział ;)
    @Kramel97

    OdpowiedzUsuń
  24. aww to jest zajebiste i wciągajace<3 genialny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  25. ok..teraz zastanawiam się czemu kocha wszystkie opowiadania które czytam ? hahah
    oczywiście te też kocham !
    świetny rozdział i wgl czekam na następny :D

    więc..PISZ ! XD ♥

    claudiaa_poland jakby cos *.*

    OdpowiedzUsuń
  26. musiałaś urwać w takim momencie :( czekam na następne :D @imnewmartha_

    OdpowiedzUsuń
  27. super...ale musiałaś skończyć a takim momencie?....teraz nie mogę sie doczekać kolejnego rozdziału....@Only_you_Harry <3

    OdpowiedzUsuń
  28. To jak opisujesz sytuacje u chłopców mnie rozwala. Ty powinnaś pisać komedie !!! To było po prostu świetne, nie mogłam przestać się śmiać !!! No i to, że nie zdradzasz z kim będzie Melike ...

    OdpowiedzUsuń