niedziela, 22 stycznia 2012

Rozdział 3

          Podeszła do lady i złożyła zamówienie. Odbierając napoje, usłyszała dzikie piski dochodzące zza jej pleców. Odwróciła się z rozmachem i... wpadła na stojącego za nią chłopaka, oblewając jego całego oraz siebie czekoladowym płynem.
- O MÓJ BOŻE! Przepraszam, to nie ... ja ... - spojrzała przerażona w górę, na twarz chłopaka i zamurowało ją. Stała twarzą w twarz z nikim innym , jak.. Zaynem Malikiem . Nieobecna, utkwiła w nim niedowierzający wzrok. Kątem oka dostrzegła za nim resztę zespołu .
       -Jak ty chodzisz?! Oczu nie masz, idiotko ?! - zaczął krzyczeć chłopak. Był widocznie zły, patrzył na nią nienawistnym spojrzeniem. W jego słowach było tyle jadu i obrazy , że Melike od razu oprzytomniała z zadumy.
        - Trzeba było też uważać. Stałeś tak blisko mnie, że równie dobrze może to być twoja wina- spojrzała na niego wyniośle.
        - Ty.. - wysyczał. Ale ona już go nie słyszała . Wypadła jak burza z baru.  Usłyszała, że ktoś wybiegł za nią.
        - Hej, czekaj! - był to Harry. Złapał ją za rękę -chciałem przeprosić cie za zachowanie Zayna .. wygląd jest dla niego ważny, nienawidzi, gdy coś jest nie po jego myśli. Poza tym, dzisiaj jest w złym humorze od samego rana. Zwykle tak się nie zachowuje . - uśmiechnął się przepraszająco. Czuła, że jej złość topnieje. Również się uśmiechnęła.
       - Nie przepraszaj, to on zachował się jak kretyn. - popatrzyła na niego. Zauważyła ulgę na jego twarzy, gdy to powiedziała. Patrzył na nią uważnie. Była niemal pewna, że w jego spojrzeniu krył sie zachwyt.  Zdziwiła się .  Nad nią?
        Z baru wyszła reszta chłopców, bez Zayna. Popatrzyli na nią niepewnie, jakby bali się jej złości.
        - Poza tym, jestem Harry . - przerwał ciszę chłopak. Następnie wskazał na swoich przyjaciół - A to ..
        - Wiem, wiem .  - odparła ze śmiechem. Dziwnie się czuła , stojąc i rozmawiając z nimi . To było jej największe marzenie , zawsze myślała, że nierealne .. - Ja nazywam się Melike .
         Spojrzała w dół, na swoją białą .. nie, teraz już brązową, koszulkę .
        - Hmm.. będę musiała was przeprosić i doprowadzić sie do porządku. - westchnęła , po czym skierowała się w kierunku łazienki .
       - Czekaj . - zatrzymał ją Liam . - lepiej tam nie idź, chyba że chcesz natrafić na rozhisteryzowanego Zayna .
    Od razu się zatrzymała .
       - Widać, pozostaje mi jedynie udawanie , że ta malownicza plama jest elementem stroju - powiedziała zrezygnowana .
       - Chwila - Harry spojrzał na jej bluzkę, po czym zdjął swoją marynarkę i podał jej . - Jak zapniesz, nic nie będzie widać.
      - dzięki! - zrobiła tak jak powiedział. Lou gwizdnął z podziwem .
      - Kociaku, ona wygląda w tym lepiej niż ty .. - wyszczerzył się i poruszył śmiesznie brwiami .
      - Jak śmiesz ! - Loczek udał obrażonego. Zaraz potem jednak przyznał mu rację . - Usiądziesz z nami? - zaproponował brunetce z uśmiechem .
      - Bardzo chętnie, ale nie mogę, jestem tu z przyjaciółkami .. Właśnie ! Muszę do nich wracać. Może to wy przyłączycie sie do nas?
     - Pewnie! - z zapałem odpowiedział Harry.  Reszta przytaknęła, więc skierowali się do stolika zajętego przez dziewczyny.
      - Dłużej się nie dało?! Gdzie ty by... ?! - Martellie zamarła w pół słowa, bowiem zobaczyła, kto towarzyszył przyjaciółce.
       Melike się roześmiała. Przedstawiła dziewczyny chłopakom, po czym usiedli. Zaczęła opowiadać, czemu zniknęła na tak długo 


                                                                *           *          *


        Od 30 minut stał nad kranem. Wpatrywał się z rozpaczą w swoje odbicie. Bezskutecznie próbował zmyć czekoladową plamę ze swojej ulubionej, błękitnej koszuli. 'Jasna cholera' pomyślał. 'Już widzę swoje zdjęcia na wszystkich plotkarskich portalach.' Ze złości uderzył z całej siły pięścią w ścianę.
       'Kretynka. Skończona idiotka' Myślał o dziewczynie. Ostatni raz spojrzał zrezygnowany w lustro, po czym wyszedł z toalety . Zaczął szukać przyjaciół. Wyszedł na zewnątrz, rozglądając się na boki . Zobaczył ich przy stoliku z trzema nieznajomymi dziewczynami, spośród których rozpoznał .. Nie, to musiał być głupi żart . Podszedł bliżej .
      - Idziemy . - wycedził.
      -Chyba śnisz. - usłyszał głos Harry'ego. Loczek nawet na niego nie spojrzał .
      - Właśnie. - przytaknął Niall . Siedział obok drugiej brunetki, wcinając trzeci kawał ciasta.
      - Idziemy . - powtórzył . Tym razem został całkowicie zignorowany . Spojrzał na sprawczynię całego zdarzenia z nie krytą nienawiścią i pogardą. Dziewczyna dzielnie wytrzymała wzrok , po czym zajęła się ponownie rozmową z Harrym.
       Zayn , nie widząc innego wyjścia , przedstawił się blondynce i brunetce siedzącej koło Nialla .
      - Zayn. - wyciągnął dłoń.
      - Marie - odpowiedziała blondynka
      - Martellie - to imię należało do brunetki .
       Na trzecią dziewczynę nawet nie spojrzał , po czym usiadł na jedynym wolnym miejscu , które znajdowało się - o ironio! - naprzeciwko znienawidzonej brunetki.
        Pogrążył się w myślach. Zwariowali. Kompletnie . Po co oni tu siedzą z nimi? z NIĄ?
        - Tymczasowo mieszkamy na Circle Street, wiec jeżeli zechciałabyś .. - dotarł do niego głos Lokowatego. Spojrzał na niego zdezorientowany .
        Harry siedział koło brunetki, ewidentnie z nią flirtując. Widać było, ze mu się podobała . Patrzył na nią z zachwytem . Raz po raz mówił jej coś na ucho, a ona cicho chichotała, patrząc mu się w oczy. Zayn nie mógł na to dłużej patrzeć, nie na nią . Przeniósł więc wzrok na Nialla . Zjadał kolejne ciastko pod pełnym uwielbienia spojrzeniem Martellie . Widział wyraźnie , że blondyn jej się podoba , a jego ukradkowe spojrzenia znad góry słodyczy mówiły to samo .
        Teraz spojrzał w bok. Marie pogrążona była w rozmowie z Liamem i Louisem . Widać było , ze dobrze się bawili. Zayn po krótkim namyśle postanowił dołączyć do rozmowy. Nudziło mu się już, a widząc Nialla i Harry'ego, nie zapowiadało się na szybki koniec spotkania.


                                                    *          *           *





Słuchała z uśmiechem słów Harry'ego. Był bardzo miły, nie mogła go nie polubić . Chwilowo odpłynęła , zamyślając się . Własnie spełniło się jej największe marzenie. W głębi duszy, modliła się, aby ich spotkać, a wyjazd do Londynu mógł to spełnić. Teraz siedziała tu, z nimi, rozmawiała .. cóż. Głownie z Loczkiem . Chłopak od razu przykuł całą jej uwagę, skutecznie odwracając od reszty .
Popatrzyła na przyjaciółki . Marie była bardzo wyluzowana w rozmowie z Liamem , Louisem i Zaynem. Chociaż ten ostatni sprawiał wrażenie lekko nieobecnego i zniecierlpiwionego. Co chwila rzucał jej gniewne spojrzenia. Szybko odwróciła spojrzenie . Na lewo, druga jej przyjaciółka pochłaniała razem z Niallem ogromne ilości ciast. Zaśmiała się w duchu . Pod tym względem do siebie pasowli. Usmiechnęła się, mając świadomość ze szczęścia Martellie . Dziewczyna miała takie samo marzenie , jak ona . Teraz Niall ewidentnie poświęcał jej całą swoją uwagę. Nawet na ukochane jedzenie nie patrzył takim wzrokiem, jak na nią .
-Słuchasz mnie ? - usłyszała głos Harry'ego. Szybko się otrząsnęła.
- Przepraszam, zamyśliłam się .. co mówiłeś?
- Nie szkodzi - uśmiechnął się i spojrzał na nią tak czule, że zrobiło jej się gorąco. Mimowolnie zadrżała . Miał takie piękne oczy, szczery uśmiech, i te cudowne loczki opadające na twarz ... 
- Pytałem , czy może zechciałabyś się gdzieś ze mną przejść ? - powtórzył pytanie.
Spojrzała na zegarek. Zaraz potem szybko poderwała się z miejsca.
-Jasna cholera! - krzyknęła - Mamy dokładnie 10 minut do odjazdu autokaru!
- Cooo?! - jej przyjaciółki od razu wstały .
- Bardzo żałuję, ale musimy już isć, bo się spóźnimy - usłyszała smutek w głosie Martellie , która żegnała się właśnie z blondynem.
Wszyscy zaczęli się ze sobą żegnać. Czas gonił. Melike nie miała zamiaru nawet podejść do mulata. Zresztą, chłopak jedynie szybko skinął Martellie, uściskał Marie po czym rzucając zimne spojrzenie brunetce znacznie się oddalił.
- Pa. Było bardzo miło . -odwróciły się i zaczęły biec.
- Melike, stój! - krzyknął harry. Zbliżył się do dziewczyny. - Zobaczymy się jeszcze? - spytał z nadzieją w głosie.
- jasne! - ucieszyła się. Nie chciała, aby to było ich ostatnie spotkanie. Szybko wpisała swój numer w jego telefonie, po czym odwróciła się i szybko pobiegła za przyjaciółkami.


                          *   *  *


Był wieczór. Wpatrywał się w ekran telewizora, usilnie próbując skupić się na filmie. Bezskutecznie. Ciągle słyszał radosne trajkotanie Harry'ego. Oczywiście , uwielbiał jego głos, ale temat, na który tak żywo rozprawiał od paru godzin, doprowadzał go do apopleksji .
Otóż, Lokaty nie mówił o nikim innym , jak o poznanych dzisiaj dziewczynach. A dokładnie mówiąc, jednej - Melike . Nie mógł nie zapamiętać jej imienia. Jakby inaczej? Harry ciągle powtarzał jej imię .
Siedział on razem z Niallem i Louisem parę metrów za mulatem . Bez wątpienia sms'ował z dziewczyną. Przychodzącym wiadomościom, oprócz krótkiego sygnału, towarzyszyły zadowolone pomruki przyjaciela , a zaraz potem debata, co ma jej odpisać.
Po raz koejny spróbował skupić się na grze aktorów. Jednak słowa przyjaciela dalej mimowolnie wpadały mu w ucho. Zaraz, zaraz. Czy on się aby nie przesłyszał? Miał, choć nikłą, nadzieję, że tak .
- Możesz powtórzyć? - zwrócił się do Harry'ego, usiłując zachować spokój.
- Umówiłem nas z dziewczynami na jutro - wyszczerzył się zadowolony.
- SŁUCHAM? Nas? Wszystkich? Czemu nie pójdziesz SAM?
- Owszem , nas. Wiesz.. Chciałem umówić się sam na sam z Melike , ale zabrakło mi odwagi. - westchnął Loczek, wyraźnie zakłopotany. Czyżby się również zaczerwienił? Zayn się zdziwił. Pan Styles, król flirtu i pogromca damskich serc WSTYDZIŁ SIĘ?! - poza tym - ciągnął tamten - Niall wyraził również chęć jak najszybszego spotkania się z Martellie.
- To prawda - odpowiedział blondyn . Z nikim tak świetnie mi się nie jad... to znaczy, rozmawiało .
Na jego słowa wszyscy wybuchnęli śmiechem . zaraz potem Zayn przypomniał sobie o swojej niewygodnej sytuacji i przestał się śmiać.
-Muszę iść ? - jęknął.
- Tak . Obiecałem, że pójdziemy wszyscy. Zrób to dla mnie - popatrzył na niego błagalnie. O boże, jemu naprawde na niej zależało. - poza tym , nie wiem, czemu tak jej nie lubisz.. jest świetna. Powienieneś dać jej szansę, a nie skreślać na samym początku z powodu głupiego incydentu ..
- Dobra, juz dobra. Pójdę. Poznaj moją dobroć, skarbie . - uśmiechnął się, na co twarz Loczka od razu się rozpromieniła.
Zaraz potem poszedł do swojego pokoju. Rozmyślał nad słowami przyjaciela . Sam nie wiedział, czemu tak nienawidził dziewczyny . Była dla niego skreślona na samym wstępie . Czy to przez to, ze wylała na niego shake'a. Owszem , ale nie tylko . Brunetka zachowywała się całkiem inaczej, niż reszta dziewczyn w jego towarzystwie. Nie przywykł do takiego traktowania. Zwykle obchodzono się z nim jak z jajkiem. A dziewczyna była dla niego po prostu wredna. Na dodatek to jej aroganckie, pełne pogardy spojrzenie jej szarych oczu .. czekaj, stop. Skąd on wiedział, jaki ona ma kolor oczu? Zdziwł się samemu sobie .
Zaraz potem prychnął .
- Uważa się za niewiadomo kogo. - powiedział z nienawiścią na głos.


_____________________________________________
mam nadzieję, że się podoba :D
i przepraszam, naprawdę chciałabym wstawiać rozdziały częściej, no ale nie mam za bardzo czasu żeby pisać :(


     

29 komentarzy:

  1. Super rozdział!!!
    mam nadzieje że szybko dodasz nowy rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurde, ale mi się spodobało! :) Bardzo lekko piszesz, przez co fajnie się czyta. No i jeszcze Zayn, taki wściekły. Wreszcie blog, na którym chłopak z 1D od początku żywi urazę do jednej z głównych bohaterek. Będę tu jak najbardziej zaglądać :)
    Gdybyś miała ochotę, zapraszam do mnie :) xx
    http://one-love-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. jezu,jezu niesamowite. dobra akcja ,boże .taka prawdziwa jeśli wiesz o co mi chodzi. ze nie " przepraszam itp itd " tylko tak no wiesz. czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aww, cudowny rozdział. < 3
    Coś czuję, że pomiędzy Zaynem a Malike coś będzie, o. :D
    Czekam na kolejny i przy okazji ( :p ) : http://i-put-it-in-a-song.blogspot.com/ < 33

    OdpowiedzUsuń
  5. Omatko cudowny rozdział :D. Uwielbiam twoje opowiadanie ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne, fajne. XD przeczytałam wszystko od początku i bardzo mi się spodobało. ;> Ale Zayn jest zły. :O i wściekły.. przecież to tylko mały wypadek. No, ale cóż.. On i jego wygląd. :D
    informuj mnie o nn na twitterze: @baananova
    Zapraszam też do mnie:
    http://moments1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Cuuudny rozdział! :D Fajnie opisałaś to ich pierwsze spotkanie, tak naturalnie :) Aż wydaje się to możliwe :D Przypuszczam, że Zayn poczuje coś więcej do Melike :pp Od miłości to nienawiści tylko jeden krok i odwrotnie :)
    Czekam na next, proszę dodaj prędko :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. zajebisty rozdział ^^ szacun. wredota z Zayn'a się robi. XDD

    OdpowiedzUsuń
  9. Już chcę następny rozdział, bo ten był cudny.

    OdpowiedzUsuń
  10. BAD ZAYN *-* cudne! chce następny :D

    OdpowiedzUsuń
  11. wredny Zayn <3 :D dodawaj szybko następny! boski!

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja mam taką powaloną teorię, że Zayn się w niej zakocha :D Tak po prostu, od tak :)
    Rozdział świetny, w ogóle fajnie się czyta to opowiadanie + BAD ZAYN ! ♥

    @MargaaStyles

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha. Widziałam że to będzie Zayn! ;D
    Rozdział jest świetny, ten Harry... <3
    nie przejmuj się częstotliwością rozdziałów, bo między ostatnim a dzisiejszym jest 3 dni różnicy? A to wcale nie tak rzadko. :)
    Pozdrawiam,
    [melodyandmoments]
    @MellHappyStar

    OdpowiedzUsuń
  14. cudowny! uwielbiam. <3.
    czekam na następny.
    informuj mnie. ; )

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozdział jest świetny. <33 Dopiero trzeci a ja już kocham to opowiadanie ^^ Oj Zayn, Zayn... ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow ! <3 Genialne ! :) Nie gadaj, że Zayn się w niej zakocha ! O.O Ona miała być z Hazzą ! :D Ale jajca jak berety no :D Hyhyhy, ciekawie się zaczyna, no i nareszcie akcja się rozwija ! :D Aww " .. jad ... to znaczy rozmawiało" Hyhyhy Nialler jest the best ! :) Czekam na kolejne rozdziały ! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wspaniały rozdział ^^ Zayn i Melike niby się nie lubią, ale przecież ponoć 'kto się czubi ten się lubi' ;D czekam na next ;)
    @Kramel97

    OdpowiedzUsuń
  18. moja ulubiona bohaterka normalnie jest niezdecydowana XD
    świetnie , świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham poprostu. Zayn, bad Zayn ;))
    pisz i wstawiaj ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Przeczytałam wszytsko! xD To jest swietne ;d prosze informuj mnie o nowych rozdziałach ;] twitter: @Nataliee0211

    OdpowiedzUsuń
  21. dawaj mi juz nastepny ! nooo ♥ , ahh ten moj Nialler <3
    ~martylianka

    OdpowiedzUsuń
  22. Swietne opowiadanie...
    jeśli masz ochote poczytać moje wbijaj na www.onedirectionstorrry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. hahahahaha wredny Zayn ;p napiszesz mi o następnym ? tt: @Directioner_6

    OdpowiedzUsuń
  24. Ah ten niegrzeczny Zayn :D Liczę jednak na to, że w końcu polubią się z główną bohaterka ;> Kto się czubi, ten się lubi... :D rozdział świetny :) [help-me-see]

    OdpowiedzUsuń
  25. ARE YOU KIDDING ME ??!!

    JESTEŚ SUPER!

    pisz jak najczęściej. ja się uzależniam! a jak do tej pory byłam uzależniona TYLKO od twittera.

    awwwwwww Harry, dziękii ; 33 !

    mój tt: @sheo_sheo

    OdpowiedzUsuń
  26. super rozdział. zapowiada się ciekawie ;)
    ahh. Ten Zayn :) xx

    OdpowiedzUsuń
  27. zajebisty rozdział ! ZAYN !!!! nie no akcja się ciekawie rozkręca! <3

    OdpowiedzUsuń
  28. Od początku mi coś śmierdziało. Tzn. imię Melike. xD
    Zawsze to czytam "Malik". Hahah, śmiesznie by wyglądało Melike Malik. ^^

    OdpowiedzUsuń